Dzisiaj zapraszam Was na pierwszy post ze zdjęciami wykonanymi nowym sprzętem. Pojawi się jeszcze parę zdobień z fotkami z telefonu, ale będą one stopniowo zanikać, ponieważ przenoszę się na aparat. Mam nadzieję, że nowa lepsza jakość zdjęć przypadnie Wam do gustu. Są to początki mojej zabawy tym aparatem i mam nadzieję, że za jakiś czas zdjęcia będą o wiele lepsze.
Zdobienie, które jest dzisiejszym bohaterem wykonałam z okazji Świąt Wielkanocnych. Postanowiłam zrobić coś szybkiego, zatem zdecydowałam się na stemple. Ale może po kolei.
Niezaprzeczalną gwiazdą tego zdobienia jest przepiękny ILNP - Limelight pochodzący z kolekcji Holiday 2015.
Formuła lakieru jest niepowtarzalna. Producent określa ją jako Ultra Metallics. Są to metaliczne zielone flejki w towarzystwie holograficznego glitteru. Lakier jest bardzo efektowny zarówno w cieniu, gdzie przeważają zielone flejki jak i w słońcu, gdy do głosu dochodzi holograficzne wykończenie. Zobaczcie, jak pięknie mieni się w promieniach słońca.
Do pełnego krycia lakier potrzebował dwóch cienkich warstw. Co do zmywania to jeszcze nie jestem w stanie nic powiedzieć, ponieważ nadal go noszę, jednak myślę że trzeba będzie trochę dłużej przytrzymać wacik, aby się go pozbyć.
Na pozostałe paznokcie poszedł przepiękny nudziak Sophin Matte Allure 352.
Lakier ten ma wykończenie matowe, jednak ja wolę go pokrytego topem. U mnie na paznokciach widzicie dwie warstwy emalii - jednej cieńszej i drugiej grubszej. Po drugiej warstwie były jeszcze małe nierówności, zatem następnym razem spróbuję trzech cienkich. W tym przypadku po pokryciu topem wszystkie niedoskonałości zniknęły.
Lakier zamknięty jest w bardzo eleganckiej buteleczce o pojemności 12 ml. Z tyłu butelki znajdziemy naklejkę z nazwą lakieru oraz jego składem.
Możemy z niej wyczytać, że lakiery Sophin są 5-free. Nie zawierają pięciu szkodliwych dla naszego zdrowia substancji: formaldehydu, toluenu, kamfory, parabenów oraz DBP.
Nudziaka postanowiłam ostemplować cudownymi lakierami od B. Loves Plates.
Zdecydowałam się na zieleń BLP12 - B. a Fresh Mojito.
Pomarańcz BLP14 - B. a Juicy Tangarine.
Oraz fiolet BLP16 - B. a Berry Smoothie.
Wzory, które odbiłam pochodzą z dość popularnej w ostatnich dniach płytki BP-60, którą możecie zakupić w Born Pretty Store.
Płytka od wielu miesięcy leżała i czekała na odpowiedni moment. Sądząc po wpisach na blogach, które ostatnio się pojawiają, nie tylko u mnie leżakowała. W blogosferze jest bardzo dużo zdobień z jej wykorzystaniem.
Podczas wszelkich zakupów w Born Pretty Store pamiętajcie o kodzie DESTX31, dzięki któremu otrzymacie 10% rabatu na nieprzeceniony asortyment sklepu.
Nieco przydługi post mi się dzisiaj zrobił. Nie będę Was dłużej trzymała przy kompie... korzystajcie ze świąt :) A ja zapraszam na pozostałe zdjęcia zdobienia.
piękne zdobienie, piękne zdjęcia i piękne jajo :) Wesołych Świąt! ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna jest ta zieleń :)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńAle ten zielonek cudowny! Przepiękne zdobienie:)
OdpowiedzUsuńAle ten zielony jest fenomenalny <3
OdpowiedzUsuńsuper wyszło
OdpowiedzUsuńale urocze zdobienie <3! urzekło mnie :D zwłaszcza ten króliczek na pisance
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie <3 I znowu widzę tą płytkę i znów mnie urzeka, i muszę ją wreszcie kupić :D
OdpowiedzUsuńzielen piekna calosc tez :)
OdpowiedzUsuńILNP skradł moje serducho :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie,a ten zielony lakier jest boski
OdpowiedzUsuńILNP cudnie się mieni! Fajne jajo brokatowe )
OdpowiedzUsuńŚwietny ten ilnp <3 a całe mani przepiękne :)
OdpowiedzUsuńśliiczne :)
OdpowiedzUsuńZdobienie jest świetne, płytka naprawdę robi furorę :)
OdpowiedzUsuńPieknie! <3
OdpowiedzUsuń