Zapewne pamiętacie multichroma 223, którego pokazywałam Wam <tutaj>. Dzisiaj post z kolejnym odcieniem z tej serii, a mianowicie z kolorem o numerze 221.
Ten lakier to dla mnie istna bajka. Jak na multichroma z prawdziwego zdarzenia cudownie zmienia kolor w zależności od kąta padania światła od fioletu poprzez róż, pomarańcz, żółć do zieleni. Od razu Was uprzedzam, że będzie sporo zdjęć, bo miałam problem z ich selekcją :) To chyba mój ulubiony kolor z całej kolekcji.
Lakier znajduje się w butelce o pojemności 10 ml. Zalecane jest malowanie nim na czarnej bazie i faktycznie bez bazy potrzebnych byłoby sporo warstw, aby uzyskać zadowalający efekt. U mnie widzicie dwie warstwy Born Pretty 221 na czarnej bazie.
Lakier możecie kupić <tutaj>. Cena regularna jest niestety dość wysoka, dlatego warto polować na promocje. Poza tym z kodem DESTX31 otrzymacie 10% rabatu na nieprzeceniony asortyment sklepu.
Jak już wspomniałam wcześniej, dzisiaj zdjęć jest sporo, zatem zapraszam do oglądania.
I parę ujęć w większym zbliżeniu.
oj tak. jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek! :) Uwielbiam multichromy za ich wyjątkowość, ale nienawidzę za to, że nie da się tego uroku uchwycić na zdjęciach (w sensie ja nie potrafię - Tobie to wyszło rewelacyjnie) :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej robić zdjęcia jak najbliżej okna. U mnie na niektórych zdjęciach widać ramę okienną. Im bliżej szyby tym lepiej uda się pofocić :)
UsuńŚliczny kolor :) Te multichromy bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trzy z tej serii czekają na swoją kolej :) Jak w końcu wszystko opublikuję, to będziesz miała okazję, aby wszystkie porównać.
UsuńSuper! Właśnie do mnie leci :) Cieszę się, że zdecydowałam się akurat na ten egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachwycająco!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda <3
OdpowiedzUsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuńśliczne! uwielbiam takie lakiery/ I sama nie wiem czyemu mam tylko jeden taki :P
OdpowiedzUsuń