Fioletowy tydzień tęczowego wyzwania miał wyglądać nieco inaczej. Zamierzałam Wam pokazać piękny fioletowy lakier, który ostatnio nosiłam. Niestety przez dwa dni od pomalowania paznokci nie miałam czasu, aby zrobić zdjęcia, trzeciego dnia już średnio się nadawał... Na szczęście nie zdążyłam Wam pokazać moich fioletowych paznokci, które zrobiłam na konkurs organizowany przez Yves Rocher oraz Joy. Takim oto sposobem, fioletowy tydzień (podobnie jak pomarańczowy) sponsoruje technika one stroke. Część z Was już pewnie widziała to zdobienie na moim instagramie. Przy okazji zapraszam Was do obserwowania mnie tam :) Ci, którzy śledzą mój funpage na facebooku z pewnością pamiętają zdjęcie wykonane po rozpoczęciu malowania kwiatów.
W ramach wyzwania Tęcza w każdym tygodniu należy wykonać manicure w określonym kolorze. Dzisiaj kończy się piąty tydzień wyzwania. Został do wykonania już tylko niebieski.
Tak jak w przypadku poprzednich projektów, w których brałam udział, teraz także jestem zdziwiona, że to tak szybko minęło. Mam wrażenie, że dopiero co malowałam zielone pazury :)
Wracając do dzisiejszego zdobienia, tło stanowi przepiękny ciemny fiolet Yves Rocher 34 Iris. Zazwyczaj nie robię lakierom zdjęć przed wykonaniem zdobienia, ale teraz nie mogłam się oprzeć, ponieważ kolor jest cudowny (proszę wybaczyć nierówności przy skórkach, ponieważ nie wyrównywałam przed malowaniem zdobienia).
Lakier kryje przy dwóch cieniutkich warstwach. Można by go nawet nazwać jednowarstwowcem, ponieważ nie powinno być problemu z kryciem także przy jednej grubej warstwie. Ja jednak wolę dwie cieniutkie. Lakier po pomalowaniu tworzy piękną błyszczącą taflę. Zdjęcie na górze jest bez topu.
Na tak przygotowanej bazie farbką akrylową (ciemny fiolet oraz liliowy) namalowałam kwiaty.
Kwiaty wykończyłam fioletowymi listkami, a na serdecznym paznokciu przykleiłam parę fioletowych cyrkonii. Wydaje mi się, że są to najpiękniejsze one stroki jakie zrobiłam. Mega fajnie się je nosiło. Zmywałam dopiero po tygodniu (ukłony w kierunku lakieru Yves Rocher).
Zapraszam Was jeszcze do obejrzenia kilku zdjęć.
Jakoś wcześniej nie podobało mi się one stroke na ciemnej bazie (w sumie nie wiem, dlaczego).. ale po tym zdobieniu chyba częściej będę sięgała po tego typu kombinacje.
Bardzo fajnie wyglądają te kwiaty na ciemnym kolorze :) Mani robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! :)
OdpowiedzUsuńpiękne te kwiaty! :)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego ;) nie w moich kolorach, ale wygląda prześlicznie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje one stroki jak zwykle perfekcyjne <3
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńkwiatuszki urocze, ale lakier sam w sobie ma już coś magicznego <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się - lakier piękny z magicznym połyskiem! A kwiaty bajka:)Próbowałam kiedyś tej metody, oglądałam filmiki i nic z tego:( Może jeszcze kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńGenialne ! Już chwaliłam i nadal się zachwycam ;) trzymam też kciuki ;)
OdpowiedzUsuńTa technika to dla mnie magia (szczególnie tak perfekcyjnie wykonana jak Twoja), dlatego bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńcoś niesamowitego :) mnie totalnie nie wychodzi one stroke, więc pozostaje mi tylko patrzeć i podziwiać twoje dzieła ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem jeszcze ile razy będę powtarzać, że zazdroszczę Ci umiejętności w technice one stroke :) zachwycasz mnie za każdym razem!
OdpowiedzUsuńPadłam i nie mogę wstać i właśnie zbieram szczękę z podłogi!!!To jest genialne, dzieło sztuki:))
OdpowiedzUsuńWyszło ci przepięknie! Kolorek też świetny nawet sam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, mnie nigdy nie wychodzi malowanie kwiatków tą techniką.
OdpowiedzUsuńkwiaty jak żywe!
OdpowiedzUsuńPrześliczne <3
OdpowiedzUsuńJeju cudne te kwiatki :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne mani, twoje one stroke jak zwykle zwala mnie z nóg :D
OdpowiedzUsuń