Zazwyczaj posty publikuję w weekend, ponieważ wtedy właśnie w te dni mam chwilę, aby usiąść do komputera i coś naskrobać. Natomiast w najbliższy weekend będę na Meet Beauty (zapraszam do śledzenia mojego instagrama, bo zapewne pojawi się parę fotek z tego wydarzenia), w związku z tym, żeby nie było Wam smutno, sprężyłam się i przygotowałam post.
Jednym z bohaterów tego zdobienia jest neonowy piaskowy lakier Sophin 269. Kolor iście wiosenno-letni i jak na neon przystało - zdecydowanie przyciąga uwagę.
Odcień ten, podobnie jak jego żółty kolega, posiada delikatny srebrny shimmer. Bardzo podoba mi się faktura tego lakieru. Pomimo piaskowego wykończenia jest bardzo delikatny i nie drapie ani nie haczy o ubranie, ale jednak ma charakter i czuć, że jest to piasek. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że "ziarenka" piasku są bardzo drobne. Do pełnego krycia wystarczyły dwie warstwy emalii, a zmywanie odbyło się bez problemu.
Do zapoznania się z pełną ofertą marki Sophin zapraszam Was poprzez poniższy baner.
Na dwa paznokcie bez piasku nałożyłam My Secret - Vanilla. Poza bielą CND Vinylux jest to chyba najczęściej pojawiający się lakier w moich postach. Naliczyłam cztery archiwalne posty z tą emalią. Przy tej ilości posiadanych przeze mnie lakierów, piąte zdobienie, to całkiem sporo.
Kolor jest bardzo neutralny i pięknie komponuje się z każdym innym odcieniem. Szkoda, że My Secret wycofał go ze sprzedaży.
Vanillę postanowiłam ozdobić ręcznym zdobieniem wykonanym przy użyciu stylografu oraz różowego neonowego tuszu, które otrzymałam jako nagrodę w konkursie u For Beauty.
Tusz znajduje się a poręcznej plastikowej buteleczce, w której mieści się 20 gram produktu (zaskakujące, że nie ma podanej pojemności). Na dnie butelki lubi się zbierać "osad", zatem trzeba nią wstrząsnąć przed użyciem, co zresztą jest także pokazane na etykiecie.
Stylograf, który otrzymałam posiada piękny wypełniony cyrkoniami korpus. Z pewnością widzieliście już go w całości u mnie na facebooku. Wykonywanie zdobień tuszami jest dla mnie zdecydowanie nowością i będzie wymagało ćwiczeń, abym mogła dojść do perfekcji. W każdym razie to, co udało mi się zmalować i tak mi się podobało. Neonowy tusz świetnie komponował się z kolorem piaskowego lakieru. Zdjęcia niestety tego nie oddają, ale tusz był na prawdę neonowy. Mega fajny produkt dla upiększenia mani.
Poniżej pozostałe zdjęcia, jakie dla Was przygotowałam.
Piękny róż, chociaż za neonami nie przepadam *-* Piękne ♥
OdpowiedzUsuńPiękne!!!:) marzy mi sie takie urządzonko:)
OdpowiedzUsuńTen piasek jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńAle super dopasowany lakier do tuszu :) super żarówka <3
OdpowiedzUsuńale piękny ten neonowy piasek! muszę go mieć na lato ;)
OdpowiedzUsuńsliczny ten piaskowy róż
OdpowiedzUsuńSłodko i zarazem kobieco!
OdpowiedzUsuńCudne pazurki :)
OdpowiedzUsuńUrocze pazurki, bardzo podoba mi się połączenie kolorów :) No i do zobaczenia w sobotę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) zastanawiam się nad kupnem stylografu, bo te wszystkie zdobienia z jego użyciem tak kuszą... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie :) Tak bardzo żałuję, że nie zaopatrzyłam się w Vanillę, zanim ją wycofano...
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory i zdobienie.
OdpowiedzUsuń