Ciepło-zimno, czyli lakier termiczny

Ostatnio zapałałam miłością do lakierów termicznych. Obecnie obkupuję się w termiczne kolorowe topy BOW, ale o nich innym razem :) Lakier, który Wam dzisiaj prezentuję pochodzi z Born Pretty Store. Jestem nim bardzo oczarowana. W cieple przyjmuje odcień błękitny...

... natomiast gdy mamy zimne dłonie, to naszym oczom ukazuje się piękny ciemny fiolet. Ciężko mi było złapać ten ciemny odcień, ponieważ miałam ciepło w mieszkaniu i lakier szybko się rozjaśniał. Musiałam trzymać przy sobie miskę z zimną wodą, zanurzać rękę, szybko wycierać i robić zdjęcia.

W tym lakierze podoba mi się, że nie jest taki po prostu termiczny. Został wzbogacony o masę holograficznych heksów w różnych wielkościach.

Konsystencję posiada właściwie żelkową. Aby w pełni pokryć płytkę paznokcia potrzebne są minimum trzy warstwy. Lakier jest trochę zwodniczy, ponieważ gdy malujemy jest ciemny i wydaje się, że dwie warstwy wystarczą. Jednak gdy wyschnie i robi się błękitny, to okazuje się, że trzeba dołożyć kolejną.

Pomimo, że jest to lakier peel off, to ja nałożyłam go na standardową odżywkę i pokryłam standardowym topem. Do "zdejmowania" już się za bardzo nie nadawał, ale zmył się tradycyjną metodą totalnie bezproblemowo. W związku z tym funkcji peel off nie miałam jeszcze okazji przetestować.

Lakier ten możecie kupić <tutaj>. Uważam, że cena jest dość wysoka, ponieważ kosztuje 8,92 $ za buteleczkę o pojemności 6 ml. Na szczęście często można go dostać w promocji i ja tak właśnie zrobiłam i wyczekałam, kiedy będzie tańszy.

Jeżeli macie ochotę na zakupy w Born Pretty Store, to zapraszam do skorzystania z kodu DESTX31, dzięki któremu otrzymacie 10% rabatu na cały nieprzeceniony asortyment sklepu.

Na dwa pozostałe paznokcie trafiły naklejki wodne YB-597, których tło fajnie dopasowało się do kolorów termicznego lakieru. Naklejki pochodzą, z wielkiego zestawu zakupionego w Lady Queen. Pokazywałam Wam go w <tym> poście.

Tym razem naklejki trochę się postrzępiły na końcówce paznokcia. Myślę, że ich nie dosuszyłam wystarczająco. Na żywo nie było tego widać, ale na zdjęciach możecie zobaczyć te niedociągnięcia. W każdym razie nadal uważam, że zakup tego zestawu naklejek to jak los na loterii. Za 3.98 $ mamy dwanaście pięknych kompletów całopaznokciowych naklejek. Możecie je kupić <tutaj>. Podczas zakupów zachęcam do skorzystania z kodu NHLC15, dzięki któremu otrzymacie 15% rabatu. Myślę, że warto zapoznać się z ofertą Lady Queen, a zwłaszcza z tym, co paznokciomaniaczki lubią najbardziej, czyli z działem Nail Art.

Przygotowałam dla Was masę zdjęć, a to tylko dlatego, że na każdym zdjęciu lakier wygląda inaczej. Chciałabym, abyście zobaczyli jaki z niego kameleon :)