Dzisiaj prezentuję Wam zupełną świeżynkę w ofercie marki Sophin, a mianowicie lakier Sophin 363 Azure Glow z kolekcji Blue Lagoon. Kolekcja jest tegoroczną nowością i składa się z ośmiu niesamowitych lakierów w odcieniach mięty, turkusu, niebieskości oraz granatu, czyli w kolorach laguny. Pełną kolorystykę Blue Lagoon znajdziecie <tutaj>. Moim zdaniem ciężko wybrać najładniejsze i chętnie przytuliłabym całą ósemkę. Fanki niebieskości i turkusów z pewnością będą zachwycone :)
Azure Glow, o którym dzisiaj mowa to subtelna mięta napakowana toną srebrnego shimmeru, który świetnie widać nie tylko w butelce, ale także na paznokciach. Dobrze jest wstrząsnąć butelką przed malowaniem, a kuleczka, która znajduje się w środku bardzo ułatwia wymieszanie lakieru.
Lakier na paznokciach pięknie błyszczy. Moja pierwsza myśl podczas malowania "jak syreni ogon". Można dzięki niemu poczuć tropikalny morski klimat.
Do pełnego krycia wystarczyły dwie warstwy emalii. Pierwsza warstwa dość mocno smużyła i zastanawiałam się, jak lakier będzie zachowywał się przy kolejnej warstwie. Jednak wbrew moim obawom, druga warstwa wszystko pięknie wyrównała. Samo malowanie jest bardzo przyjemne i bezproblemowe. Pomimo dość rzadkiej konsystencji lakier "trzyma się" pędzla i nie wylewa na skórki. Żeby nie było, że tylko chwalę, to znalazłam także mały minus, a mianowicie widać trochę ślady pędzelka podczas malowania (podobnie, jak to bywa w przypadku lakierów metalicznych). Na szczęście wystarczy nałożyć warstwę top coatu i wszelkie ślady stają się niewidoczne.
Azure Glow zamknięty jest w standardowej dla marki Sophin butelce o pojemności 12 ml. Z tyłu znajdziemy etykietę z numerem odcienia oraz składem lakieru. Bardzo ważną dla mnie cechą lakierów Sophin jest brak toksycznych substancji w składzie.
To, co bardzo rzuciło mi się w oczy w kolekcji Blue Lagoon to fakt, że lakiery poza numerami w końcu mają swoje nazwy! Myślę, że jest to bardzo dobry kierunek. Przy tak ogromnej gamie kolorystycznej numerki mogą się zacząć mieszać. Nazwa lakieru jest jednak bardziej zapamiętywalna. Nazwy lakierów znajdziemy zarówno na stronie producenta w opisie poszczególnych odcieni, jak i na spodzie buteleczki.
Poniżej zdjęcia pokazujące Azure Glow z bliska. Bardzo dobrze widać srebrny shimmer. Połączenie mięty i srebra jest idealne.
Sophin 363 to bardzo delikatny, a zarazem charakterny odcień. Postanowiłam postawić na subtelne zdobienie na serdecznym paznokciu z użyciem srebrnej metalowej muszelki oraz fioletowych i różowych kruszonych muszelek (w końcu to laguna :) ). Ujęcie makro na zdobienie.
Zapraszam na pozostałe zdjęcia.
Dziękuję marce Sophin za możliwość przetestowania przepięknego Sophin 363 Azure Glow <3
Ładny kolor. Jeszcze nie próbowałam lakierów tej firmy, ale chyba warto ją zapamiętać.
OdpowiedzUsuńNo są na prawdę świetne i mają sporo różnych wykończeń. Na prawdę to bardzo dobry produkt, który możemy kupić na polskim rynku.
Usuńwcześniej nie podobał mi się ten konkretny lakier, ale po twoich zdjęciach zmieniłam zdanie :) wcale nie jest najsłabszym ogniwem w kolekcji, jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój post nakłonił Cię do zmiany zdania :)
Usuńfantastyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić :)
UsuńPomysł na ozdobienie tego pięknego lakieru miała super! Teraz już wiem jak mogłabym jeszcze użyć kruszonych muszli ^^
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na zakup kolejnych kolorów muszelek :)
Usuńjest piękny, do tego świetnie go ozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńJakie cudne <3
OdpowiedzUsuńLakier jest świetny ale to zdobienie dodało mu uroku i całe mani prezentuje się fantastycznie. Delikatne, ale przyciąga uwagę :)
Prześlicznie wygląda to zdobienie z muszelką!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Muszelki i ja uwielbiam - mam w kilkunastu kolorach :)
OdpowiedzUsuńLakier jest przepiękny a muszelki idealnie do niego spasowały ;)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest obłędny. A zdobienie do niego dobrałaś idealnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam kolejny lakier i dla mniw bardziej kojarzą się ze śnieżnym puchem niż laguną :)
OdpowiedzUsuń