Sylwestrowy manicure 2016

Kolejny rok za nami. Ja go nie wspominam zbyt dobrze, zatem mam nadzieję, że kolejny przyniesie mi więcej radości niż mijający. 

Życzę Wam, aby 2017 rok był pełen szczęśliwych chwil 

oraz przyjemnych niespodzianek.

Pomimo dużej ilości smutku, jaka mnie w tym roku spotkała końcówka była całkiem przyjemna. Zwłaszcza jeżeli chodzi o bloga. Grudzień obfitował w największą ilość wyświetleń w całej mojej 2,5 letniej historii bloga. Bardzo Wam za to dziękuję 💜

Dla przypomnienia moje sylwestrowe mani z poprzednich lat <2014> <2015>.

Mani, które przygotowałam na powitanie nowego roku to totalny mix... ale może po kolei :) Na serdecznym paznokciu namalowałam farbkami akrylowymi zegar odmierzający czas do końca 2016 roku. Dodatkowo dwa paznokcie ostemplowałam złotem Avon Metallic Effects Gold Leaf.

Wzory pochodzą z dwóch płytek produkcji Born Pretty Store. Jak widzicie wszystko się pięknie odbiło.

Napis "Hello 2017" z płytki BP-121, którą możecie kupić <tutaj>

oraz trybiki z płytki BPL-022 do kupienia <tu>.

Podczas zakupów pamiętajcie o kodzie DESTX31, dzięki któremu otrzymacie 10% rabatu na cały nieprzeceniony asortyment sklepu.

A co pod stemplami? Piękny holograficzny flejkowy El Corazon Galaxy z kolekcji Large Hologram.

Zobaczcie, jak cudnie się mieni. Ciężko było to uchwycić, ale w rzeczywistości można zauważyć jak flejki układają się w linearne holo. Coś pięknego.

Do pełnego krycia potrzebne były trzy cieniutkie warstwy emalii.

Na pozostałe paznokcie nałożyłam moją ulubioną jednowarstwową czerń China Glaze Liquid Leather. Od czasu gdy kupiłam ten lakier nie używam już czerni innych firm. To mój numer jeden :)

Czarny lakier pokryłam top coatem CND Vinylux Weekly Top Coat i po jego wyschnięciu nałożyłam pyłek Indigo Chameleon w dwóch odcieniach.

Indigo Metal Manix Chameleon Alien

Indigo Metal Manix Chameleon Butterfly

Następnie baardzo cieniutkim pędzelkiem namalowałam kreski hybrydowy topem Semilac No Wipe.i tradycyjnie utwardziłam go w lampie. Na końcu wacikiem nasączonym w cleanerze zmyłam nadmiar pyłku i uzyskałam kształt wypukłych fajerwerków.

Zobaczcie, jak pięknie wyglądają z bliska (na niektórych zdjęciach w takich makro ujęciach widać jeszcze pyłek, którego nie udało się zmyć.. ale mi to nie przeszkadza.. w końcu fajerwerki się rozpryskują :) )

Na powyższym zdjęciu - po lewej Alien, po prawej Butterfly :)

Zapraszam na pozostałe zdjęcia. Bardzo podobają mi się te multichromowe fajerwerki. Na każdym zdjęciu wyglądają inaczej :)