Kolejne zaległe mani, które nosiłam jesienią. Moim zdaniem jest bardzo romantyczne, zatem świetnie wpisuje się w walentynkowe klimaty. Głównym bohaterem jest piękny różowy holograficzny Sophin 201.
Lakier zamknięty jest w okrągłej butelce o pojemności 12 ml. Z tyłu znajduje się etykieta z numerem lakieru oraz jego składem. Na uwagę zasługuje fakt, że lakiery Sophin charakteryzują się formułą BIG 5 FREE, czyli nie zawierają pięciu szkodliwych dla naszego zdrowia substancji.
Konsystencja lakieru jest przyjemna i nie sprawia problemów podczas malowania. Pełne krycie otrzymamy po dwóch cienkich warstwach emalii Bardzo mi się podoba, że poza holograficznym pyłkiem lakier zawiera także drobne złote flejki, które pięknie odbijają światło. Dzięki temu lakier pięknie wygląda zarówno w słońcu, gdy pokazuje holograficzne odbicie, jak i w cieniu, gdy do głosu dochodzą złote drobinki.
Poniżej zdjęcie w pełnym słońcu, które pokazuje trochę holograficznych tęcz.Zdobienie, które wykonałam przy tym lakierze było bardzo delikatne.. ot kilka cyrkonii :)
Faktycznie romantyczne i walentynkowe :) Cyrkonie nadały uroku <3
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo kobiece zdobienie :)
OdpowiedzUsuńjest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńsliczny jest ten lakier
OdpowiedzUsuńCudowny kolor <3
OdpowiedzUsuńOjej, jaki cudowny!
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor! I te kilka cyrkonii pasuje tu idealnie :)
OdpowiedzUsuńjest genialny!!
OdpowiedzUsuńAle świetny ten lakier!
OdpowiedzUsuńJaki śliczny <3
OdpowiedzUsuńTa delikatność bardzo pasuje do tego sophinka
OdpowiedzUsuń